[Mia694]

Napisane przez johnw57

Mia, faktycznie na rudwe czy ciepłe włosy nie można nakładać rozjaśniającej popieli, bo włosy wychodzą zielone. Wiem coś o tym, kiedyś na zbyt ciepły blond, ale nierudy nałożyłam superjasny rozjaśniający popiel z Loreal Excellence 03 Blonde Supreme, to jest ta farba, którą umieściłaś tu na forum i włosy wyszły zielonkawe, to sprało się szybko, ale nie mogłam sobie poradzić z błękitem włosów.
Musiałam je zafarbować ponownie. Dlatego ten superjasny popiel z Loreal Excellence nakładaj tylko na odrosty.
Jeśli chodzi o 9.1 z Loreal Excellence to krem koloryzyjący i powiem Ci, że ja nim farbuję odrosty i kolor wychodził mi jako beż (teraz używam coś innego), łapie moje odrosty na chłodny beż. Miałam kiedyś złote włosy, uwielbiałam kiedyś ten kolor i było mi w nim bardzo dobrze (nieżółty i nierudy) zapragnęłam w końcu popielatych włosów i użyłam na złote włosy 9.1 ten bardzo jasny popiel z Excellence i włosy nie wyszły mi zielone, ale dokładnie jak na opakowaniu tego 9.1.
Jeśli chcesz ładnie ochłodzić swój blond a masz ciepły blond, to nie wybieraj odcieni rozjaśniających, bo zieleń wyjdzie na bank
Ja na Twoim miejscu położyłabym na nie jakiś bardzo jasny blond naturalny lub bardzo bardzo jasny blond naturalny. Naturalny, to nie ma w sobie ani odcienia zimnego ani ciepłego.
Wiem, że chcesz ten beżyk, ale jak położysz na swoje włosy superjasny popiel rozjaśniający to zieleń wyjdzie na pewno
Jeśli położysz na włosy bardzo jasny blond popielaty, ale to jestkrem koloryzjujący to odrosty złapie Ci jak na próbniku (mnie zawsze odroty wychodzą jaśniej niż na próbniku) i krem koloryzujący rozjaśni Ci włosy do koloru z próbnika a jak nałożysz go na całe włosy powinien wyjść kolor z opakowania tego 9.1
Ja na Twoim miejscu wzięłabym ten 9.1 z Loreal Excellence i najpierw zrobiła próbę, czy nie wyjdzie na zielono, mnie nie wychodził 9.1 zielono a używałam go nawet na złote kolory i zawsze wychodził po nim piękny, chłodny blond, ale niesiwy.
Jeśli się go boisz, to ładny kolorek osiągniesz po 9.0-to bardzo jasny blond naturalny i tu nie będziesz miała zielonych włosów.
Ja proponuję Ci ten 9.1, ale zrób próbę. Odrosty "złapie"

Johnw57, i już po farbowaniu. W załączniku będziesz widziała efekty

Chciałam sobie troszkę ochłodzić kolor, zrobić taki beżyk, z resztą kolor na próbniku był taki, że mi się bardzo podobał...

Efekt po wysuszeniu włosów? Włosy zielone Masakrycznie szaro-zielone. Myłam głowę już z 10 razy, ale ten pobłysk szarości z zielenią nadal pozostał. Niby zrobiłam ,,próbę''na pasemku, były ciemniejsze, ale nie zielone...

Teraz ten kolor...jest za zimny, nie czuję się w nim, wyglądam jak szara bunia. Nie dosyć, że jestem blada jak ściana, to jeszcze przez te włosy zszarzeję zupełnie

Masz jakiś pomysł na to, żeby z tego zrobić ładny kolorek??? Nie za ciemny, nie za jasny, nie za chłodny i nie za ciepły??? Mam nadzieję, że ta szaro-zielona poświata się spierze z czasem...

Odnoście odrostów...Hm.. ta farba sobie z nimi nie poradziła...Rozjaśniła je tylko troszeczkę i mają taki szaro-lekkopomarańczowy poblask. Więc moje odrosty potrzebują czegoś silniejszego...

Fotki przedstawiają włosy w zależności od światła, więc widać tą szarość dnia...

Masz to ,,oko'', więc jako doświadczona ,,fryzjerka'' poradzisz zdesperowanej wizażance jaki kolorek włosów najbardziej pasowałby do jej sznupki ????

Pozdrawiam, i z góry dziękuję za odpowiedź

PS. W Tobie pokładam nadzieje

Edit: Obawiam się i jestem prawie pewna, że ta zieleń z moich włosów sama nie zejdzie Kolejny raz umyłam hairy i nie ma żadnej różnicy, nadal sinokoperkowe :/

Nie chcę mieć takich sinych włosów, czuję się źle w takim odcieniu...
Zaczynam się zastanawiać, czy nie przyciemnić sobie włosów na taki a'la naturalny blond, bo już mam dość ,,cackania'' się z odrostami! :/