Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - wszystko o samoopalaczu-jak nakładać, zmywać, opinie, wrażenia. WĄTEK ZBIORCZY.
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-10-04, 21:46   #792
1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6 643
Samoopalacz i tłuste kremy (blokery)

Od jakiegoś czasu juz zadaje sobie pytanie, jak to robicie (kobiety stosujące samoopalacz i dodatkowo bloker). Mianowicie, czy to nie "niszczy" samoopalacza? Kiedy ja używałam samoopalacza (L'oreal), a twarz potraktowałam blokerem, opalenizna zaczeła mi jakby..schodzic. Albo bladła, albo robiły sie place, czy nawet w pewnych miejscach schodził całkowicie (nie muszę mówić, ze wygląda to nieciekawie i odrazu psuje nastrój przy porannym makijażu). Teraz także, kiedy miałam tłuściejszy krem(nie bloker), który nie wchłaniał się całkowicie, zaobserwowałam to zjawisko. Proszę bardzo o odpowiedz zorientowane w tym temacie wizażanki...


Mam jeszcze drugie pytanie. Otóz samoopalacz L'oreala daje na mojej twarzy widoczny efekt, ale nie jest to "przemiana" z bladolicej na odwiedzającą co 2 dni osobę w solarium. Poprostu jakby srednio-jasna/normalna karnacja. Nawiązując do pytania wyżej, zauwazyłam, ze kiedy nakładam cos na twarz własnie, samoopalacz "traci" na jakości...Mam na myśli teraz to, ze następnego dnia nie wygląda tak dobrze, jak pierwszego (dodam, ze dawniej zmywałam i ponawiałam aplikacje samoopalacza na twarzy co ok 4 dni, teraz to najlepiej byłoby codziennie ). Strasznie mnie to wkurza, wręcz załamuje . Kupiłam nawet ostatnio krem, który się całkowicie wchłania, aby nie natłuszczac zabardzo powierzchni naskórka, myśląc, ze wlasnie to powoduje ten cały problem z samoopalaczem. Podkładu stosuje trochę, osobiście nie lubie, ponieważ jakoś nigdy nie potrafiłam idealnie dobrac sobie koloru, albo też nie podobał mi sie efekt (np widziałam odrazu "tapetę"). Powiem nawet, ze chyba do dziś nie mam pojęcia, jak można cos przykryc podkładem... Kiedy daję cieniutka warstwę, rozcieram całkowicie podkład, to przeciez nie ma szans na to...A przecież nie bedę go nakładac jakąs gruba warstwą . Wiem, wstyd, 20 lat i jeszcze takie pytania . Zboczyłam trochę z tematu, otóz daje odrobine podkładu, który własciwie i tak nic nie przykrywa (tj. ewentualne małe plamki po samoopalaczu czy nierówny koloryt). Czy puder sypki mógłby coś z tym zdziałac? Z tego co wiem, on jest tylko do delikatnego oprószenia, w celu wykończenia makijażu, a nie tuszowania czegos...
Proszę bardzo o odpowiedz, mam nadzieje, ze nic tu zbytnio nie pokręciłam, ale piszę to juz w desperacji . Nie wiem, czy znowu mam przechodzic przez mękę "testowania samoopalaczy", szukając innego? Pozdrawiam serdecznie
1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując