Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II
Cóż, chyba panikowałam niepotrzebnie, bo skóra nie jest podrażniona, nie szczypie. Jest napięta, ''obleczona'' siateczką, ale bez szału Ja to jestem jakiś dziwak normalnie. Tyle krzyku o nic. To już przy Zoracu skóra złaziła mi płatami, a twarz piekła przy każdym myciu i podkładzie.
|