[ddiana]

Napisane przez GretchenSp

Sądząc po Twoim opisie, możemy mieć podobny "typ" włosów
Z tym że ja jeszcze farbuję (choć też mam zamiar przestać) i z tego powodu końcówki mam dość suche. Do tego często związuję włosy gumką i to się też na nich odbija.
Piankę nakładasz przy nasadzie?
Ja stosowałam pianki kiedy miałam krótsze włosy, potem przestałam, bo przy dłuższych - mimo że cienkie i lekkie - efekt utrzymywał się krótko i szkoda było zachodu
Królestwo za kosmetyk który nie będzie powodował sklejenia i szorstkości włosów, ale bedzie działał. Jakby do tego jeszcze utrwalał i nabłyszczał oraz był prosty w obsłudze to w ogóle byłby cud, ale nie mam złudzeń ze coś takiego istnieje

Tak,piankę (wielkości orzecha włoskiego) nakładam palcami przy nasadzie.Kiedyś też stosowałam tylko pianki drogeryjne i efekt był zerowy,albo opłakany,włosy sklejone i zero objętości.Natomiast ta pianka u mnie naprawdę działa
A tę kupiłam jak już wspominałam przez pomyłkę i chciałam wymienić,aż w końcu zaczęłam sama stosować,po pierwszym użyciu jakoś efektu wow nie miałam,ale przy następnym myciu i nałożeniu(włosy myję średnio co 2-3 dni nie częściej i wspomagam się czasami suchym szamponem) kolezanki mnie pytały czy u fryzjera byłam/robiłam z włosami,więc efekt być musiał

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Napisane przez OlaM

Ja od lat używam takiej pianki:
http://image.ceneo.pl/data/products/...generujaca.jpg
Tak naprawdę to nie jest żadna pianka modelująca czy dodająca objętości, tyko zwykła odżywka, ale ja bardzo często związuje włosy w kucyk i muszę mieć wszystko idealnie "przylizane" i ta pianka wygładza mi wszelkie niesforne kosmyki. Przez to, że jest to odżywka, nie skleja włosów ani ich nie usztywnia. Używam jej na suche włosy, właśnie do wygładzenia.
Dodam, że moich włosów nie obciąża.

Olu,a jaki masz rodzaj włosów?Mam na myśli grubość