Witam,
mam bardzo brzydkie, krótkie paznokcie - obgryzione itp. Nawet jesli ich nie obgryzam, to się rozdwajają - generalnie są naprawdę bardzo brzydkie. Do tego mam jeszcze nerwowy zwyczaj zdrapywania lakieru - słowem tragedia
. Do tego mam małe, pulchne rączki o paznokciach "okrągłych" (nie owalnych czy migdałowatycz, są bardzo szerokie). Palce krótkie. Rosną wyjątkowo wolno, całą skórę i włosy mam z resztą okropnie suche
.
Moje pytania są następujące:
1. Chciałabym zrobić z nimi "coś" (żel?), ale boję się, że dalej będę ten żel obgryzać, skubać, zdrapywać itp - czy to jest "fizycznie" możliwe?
2. Jakie "zlecenia" mam dawać pani paznokciowej? Chcę krotkie paznokcie, bez żadnych wzorków, ew. bardzo subtelnego frencha bądź po prostu jakiż beż czy coś. Ew. chciałabym prosić o radę co do koloru: jestem "szarą" blondynką z niebiesko-szarymi oczami i jasną oprawą "wszystkiego", mam bardzo jasną karnację, boję się dosyć kolorów. Bardzo nie podobają się mi paznokcie takie "tipsiarskie", tj długie, prostokątne i wygięte (wiem, ze to na pewno wady, ale nie mam pojęcia jak tego uniknąć).
3. Czy możecie polecić mi kogoś w Krakowie, najlepiej na Ruczaju? Cena nie stanowi wybitnego ograniczenia.
Może zamieszczę odnośnik do czegoś, co mi się w miarę podoba tzn tak "stylistycznie" i kształtowo:
Długość (tylko wolałabym delikatnie zaokrąglone):
Autorstwa Pati83:
http://i32.photobucket.com/albums/d4...g?t=1195114872
Najbardziej mi się podobają autorki La Monica:
http://s213.photobucket.com/albums/c...urrent=192.jpg
To jest dokładnie taki kształt jaki bym chciała mieć :/.
Chyba że coś mi bardziej pasuje do moich serdelowatych palców.