Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Co się stało z tak dobrze zapowiadającym się związkiem?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2018-03-03, 21:48   #7
bogdan124
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 6
Dot.: Co się stało z tak dobrze zapowiadającym się związkiem?

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;81868351]Ty jeszcze uważasz, że jesteście w związku? Jak dla mnie to powinieneś pisać "była dziewczyna".
Może poznała kogoś innego, może się znudziła, może to przez jej problemy zdrowotne. Tutaj tego nie wywróżymy.
Nie robiłabym sobie wielkich nadziei, ze swojej strony w ogóle przestałabym się odzywać i zobaczyła, jaka będzie reakcja. Niestety obawiam się, że żadna. Moim zdaniem ona chce to zakończyć, ale nie ma jaj, żeby powiedzieć to wprost.

A tak post scriptum

Milusi jesteś... Biedne dziewczyny.


Wybaczyłeś? Co tu niby było do wybaczania?[/QUOTE]
To była hiperbola. Pewnie nie rzuciłbym ich i nie skończył związku tylko przez to, że ona dałaby mi nadzieje, jednak gdyby potrzebowała pomocy czy coś to zrobiłbym dla niej wszystko. Nie jako chłopak tylko przyjaciel.
A jeżeli nie byłbym w żadnym związku, a ona dałaby mi szansę to zrobiłbym wszystko żeby ją wykorzystać.

Co do wybaczania... Dziewczyna, która dobrze wiedziała, że mi się podoba, która mnie sfriendzonowała, przelizała się po pijaku z moim najlepszym przyjacielem, który mnie wspierał w "walce" o nią na imprezie, którą ja organizowałem, w moim pokoju, w sylwestra. No chyba to nie jest zbyt miłe.

Jeżeli chodzi o rogi to w to nie wierzę. Ona cały dzień przesiaduje w domu, w książkach. Jest typem aspołecznej osoby.
Może nie wyszło nam w związku, ale jestem pewny, że nie zdradziłaby mnie. Jakby znalazła sobie kogoś lepszego to po prostu by mi o tym powiedziała.

Swoją drogą, dzisiejszy dzień minął pod znakiem- rano napiszę, że jadę na zakupy (4h drogi w jedna strone ), w południe napiszę, że coś sobie kupiłam, wieczorem powiem, że wracam, a na każde jego kolejne pytanie po prostu zignoruje i nie odczytam.

Co do tego, dlaczego tego nie widzę- potrafię pomóc innym, umiem spojrzeć na innych obiektywnym okiem... ale jeżeli chodzi o doradzanie własnemu sobie to po prostu nie potrafię.
Gdybym potrafił to nie pisałbym tutaj...

Jutro niedziela, wracam na studia. Prawdopodobnie ona napisze pytając "O której masz pociąg?" chcąc mnie pożegnać na peronie.
Co jej odpowiedzieć? Powiedzieć, żeby nie przychodziła? Nie chcę kończyć tego przez telefon ani facebooka. Mam tyle honoru, żeby powiedzieć jej to w twarz.
Powiedzieć, że przyjadę do niej wcześniej, przed pociągiem?
Pożegnać ją na peronie?
Gorzej, że w nadchodzącym tygodniu ona ma urodziny, więc prawdopodobnie muszę to zrobić jutro, bo inaczej będę się dziwnie czuł składając jej życzenia...
bogdan124 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując