[Lulu Mortese]

Długie testowanie pędzli już za mną Z czasem okazały się lepsze niż na pierwszy rzut oka wyglądały.
Jak wielu testerkom, mnie też na początku znacznie wypadało włosie z pędzli, w szczególności z pędzli do pudru i do różu. Jednak ku mojemu zaskoczeniu tylko na początku to włosie wypadało, potem już wszystko było ok, żadnego nadmiernego wypadania.

Pędzel do pudru bardzo mi się spodobał. Jest fajny, duży i naprawdę pozwala lekko omieść twarz pudrem, nie tworzy się przez to maska na twarzy. Jest dość miękki.

Pędzel do różu jest odpowiedni pod względem wielkości i miękkości, na szczęście nie robi plam z różu, równomiernie go nakłada, tworząc lekką łunę, choć według mnie... zbyt lekką, trzeba się nieźle namachać żeby wydobyć wyraźny kolor różu na twarzy, i za to mały minus.