Dot.: kręgozmyk
Mój mąż miał 5 mm kręgozmyk L5-S1, jeździł po różnych neurologach, neurochirurgach, masażystach, niestety nie udało uniknąć się operacji-usunięcie krążka, włożenie jego implantu i stabilizację tego odcinka śrubami. Podobno takiego czegoś nie da się cofnąć. Na operację czekał pół roku, w międzyczasie miał dwa napady (?) kiedy odejmowało mu czucie w nogach. Po operacji był 2 tyg. w szpitalu, pół roku na zwolnieniu i miesiąc w sanatorium. Co się zmieniło po operacji? Nadal ma dość silne bóle kręgosłupa, rwę kulszową ale już przynajmniej nie odejmuje mu nóg.
|