[martii90]

Napisane przez earthpace

Tak z opisu to faktycznie zimę można odrzucić. Większość wygląda bardzo źle w nude - ustach

A zauważyłaś, żeby mocniej służyły Ci kolory jasne a ciemne Cię przytłaczały.. w sensie czy za dużo ciemniejszych kolorów lub dosyć ciemna bluzka (nie mówię o czerni) plus ciemniejszy makijaż bardzo pobrzydza. A jasne kolory na odwrót?

Nie zastanawiałam się jeszcze nad kwestią jasne kontra ciemne. Nie sądzę, żeby ciemne kolory działały bardzo na niekorzyść, chociaż kiedyś przymierzyłam czarną tunikę z długimi luźniejszymi rękawami będąc bez makijażu i bardzo mnie to przytłoczyło, z kolei przy maxi bez ramiączek już nie było aż tak źle. Aczkolwiek jasne kolory faktycznie rozświetlają moją cerę Ale nie mogą być bardzo, tylko umiarkowanie, stonowane, bo wtedy tak jak napisałam - robię się mdła. Jeżeli chodzi o makijaż, to podkreślam oczy wyraźną kreską, chciałabym się tego odzwyczaić, nauczyć się nosić subtelniejszy makijaż, ale wtedy wydaje mi się, że nie mam twarzy

Napisane przez Bruneteczka90

Ma troche piegow. Ale jesien wcale nie musi miec piegow. To jest wlasnie wprowadzajacy w blad stereotyp tak samo ze zima musi miec mocne brwi, ja jestem zima a mam bardzo jasne brwi. Zajrzyj na blog barwy urody (dziewczyny wczesniej podawaly link) tam jest meeega duzo cennych informacji i jest to bardzo dobrze opisane. Po prostu jestes ktoryms z typow mieszanych a takich jest 8. Ja mialam ulatwione zadanie bo u mnie jakiekolwiek cieple kolory sa nieporozumieniem wiec wiedzialam ze jestem ktoryms z typow chlodnych 😉

Dzięki