2009-10-28, 01:27
|
#200
|
biegam dla Zabawy
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Cytat:
Napisane przez kosmetolog1
ja uważam że podjęłaś bardzo rozsądną decyzję. jak czytam te posty tu i widze że dziewczyny 20-20 kilku letnie używają codziennie bardzo wysokich filtrów, kwasów w wysokich stężeniach (też zbyt często) to jak będą miały lat 40-50 to nie wiem czy znajdą kosmetyki dla siebie. jak tak zahartują skórę za młodu to na starość naprawde będzie ciężko. ale wtedy pretensje będą mogły mieć tylko do siebie.
pamiętam jak jeden z moich profesorów na studiach zawsze powtarzał że jeśli chcemy być dobrymi technologami to powinniśmy minimalizować ilość barwników, zapachów i filtrów UV w kosmetyce, bo to substancje najbardziej niebezpieczne.
UMIAR i zdrowy rozsądek tego właśnie brakuje wielu dziewczynom tu.
|
Wow, skąd znalazłeś rewelacje, że to tak działa?
Cytat:
Napisane przez kosmetolog1
kwasy są bardzo dobrymi surowcami jeśli chodzi o problemy z zaskórnikami, przebarwieniami, tylko muszą być stosowane "z głową". kwasów przecież nie stosujesz non stop (no chyba że należysz do tej grupy dziewczyn które wysokie stężenia kwasów stosują codziennie). kwasy powinno się stosować np. raz w tygodniu przez 3-4 miesiące, potem 3-4 miesięczna przzerwa i znów można stosować. więc stosowanie filtrów też nie jest konieczne cały czas. kwasy po pewnym czasie stosowania tracą swoje właściwości i stąd ta konieczność robienia przerw w kuracji kwasami.
skóra musi pracować też sama, jeśli będziecie robić wszystko za nią (złuszczać, chronić przed UV) to po pewnym czasie skóra tak się do tego przyzwyczai, że powrót do normalnego samodzielnego jej działania może być trudny. poza tym jeśli macie 20-20 pare lat to jest to zdecydowanie za wcześnie na tak intensywne, agresywne traktowanie skóry. w ten sposób sprawicie że niektóre procesy które zanikają w skórze (lub są mniej intensywne) koło 35-40 roku życia u was zanikną koło 30.
ja mogę powiedziec tylko żebyście stosowały kosmetyki z umiarem, a co wy zrobicie to już wasz wybór. zmarczki i tak będziecie mieć.
moja babcia która przez całe życie stosowała tylko krem nivea, ma mniej zmarszczek niż moja mama która stosowała przeróżne typy kremów, kwasy, peelingi itd.
|
Hm, nie wiem czy doczytałeś, ale kwasy regulują złuszczanie - złuszczają zgrubiałą warstwę rogową i pomagają w odnowie skóry. Żadne procesy nie zanikają. Skóra przed kwasami nieprawidłowo się złuszczała, kwasy jej pomogą.
I tyle.
Twoja metoda "na niedziałanie" to tak jakbyś powiedział komuś z trądzikiem, żeby nie leczył skóry, bo ona sama powinna się uleczyć.
Tak samo z filtrami, skóra kwaszona lub po kwasach potrzebuje dodatkowej ochrony przeciwsłonecznej, sama nie da sobie rady
Argument z babcią jest tak naukowy, że hej.
Wklej jakieś badania, swoje źródła itp.
|
|
|