Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jak to z tymi filtrami?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-10-29, 18:16   #210
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
Dot.: Jak to z tymi filtrami?

Cytat:
Napisane przez kosmetolog1 Pokaż wiadomość
odbijam piłeczkę, poproszę o naukowe dowody na to że filtry i kwasy w nadmiarze nie szkodzą.
Ja poproszę naukowe na to że szkodzą.
Poważnie.
Chętnie przeczytam.
Nadmiar zawsze szkodzi we wszystkim.

Obserwuję ten wątek i nie zamierzam wdawać się w dyskusję na temat tego, ile jest prawdy w tym co piszesz.
Z prostego powodu - braków w wiedzy.
Jednakże jeżeli swoje twierdzenia opierasz jedynie na tym, że "na zajęciach mówiono tak i tak", to warto przytoczyć źródło z którego korzystano.
W końcu sami tego nie wymyślili, podobnie jak i Ty, prawda?

Należy również sprecyzować pojęcie w nadmiarze.
Zgadzam się z tym, że niektóre dziewczyny z chęci wypróbowania, co rusz innej nowości - za przeproszeniem - walą na twarz wszystko jak leci, ale zakładając że traktuję buźkę tretinoiną przez sześć miesięcy w roku filtry w takim przypadku są wskazane.
Zakładając że drugie pół roku słońce daje się we znaki, mam wystawiać wiosną i latem buzię bez filtra na słońce, żeby odpoczęła?
Przyzwyczaiła się?
O szkodliwości promieni UV pisze się nie od dzisiaj.
O raku skóry również.
Nie tylko chęć bycia piękną może kimś kierować, także chęć pozostania żywą.

Jeżeli zaś już o babciach i kremach Nivea mowa, moja również szczyciła się piękną cerą bez żadnych niedoskonałości.
Może to kwestia czasów, w których przyszło nam żyć (więcej chemii, zanieczyszczeń, innych czynników determinujących), że skóra boryka się z innymi problemami niż za czasów naszych babć, a może po prostu genetyka, co oznacza że waląc na twarz wszystko co chcę, nie będę miała żadnych problemów, ponieważ tak właśnie zapisano w moich genach.

Tego nie wiem, jednak myślę, że jeżeli rzeczywiście próbujesz zwrócić naszą uwagę na inny aspekt kosmetyków z którymi mamy styczność, warto również popierać to dowodami naukowymi.
Nie neguję tego, co piszesz - jeżeli Twoje argumenty będą przekonujące na pewno wezmę je pod uwagę - zaznaczam jedynie iż sama nauka eksperta jeszcze z Ciebie nie czyni.
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując