Kobietki piszę tutaj, bo już nie wiem, co zrobić ze swoimi włosami
Dwa tygodnie temu zafarbowałam włoski joanną kolorkiem mleczna czekolada, wczesniej uzywałam wyłącznie casting creme gloss( jasny brąz), farbka ogólnie jest super, ale niestety kolor wyszedl niefajny, tzn. odrost jest duzo jasniejszy od reszty włosów, nie sadzilam, ze bedzie az taki kontrast, co prawda jestem naturalną blondynką, więc odrost mam dosc jasny, ale reszta wlosów wcale nie jest taka ciemna, dodam, że oczywiście na gornych partiach trzymalam dłużej. Muszę to jakos wyrownac, ale nie mam pojęcia jak
Chcialabym znow uzyć joanny, bo jako farba bardzo mi odpowiada, ale z serii naturia do wyboru mam tylko paloną kawę( która jest dla mnie zdecydowanie za ciemna) i orzechowy brąz, ktory jest sliczy( zaluje, że nie wybrałam go od razu)tylko mam obawę, czy znów odrost nie wyjdzie mi jasniejszy albo calkiem czerwony
Rude refleksy mi nie przeszkadzają absolutnie, nawet są poządane, ale czy uda mi się uzyskac jakis równomierny efekt, czy lepiej dac sobie spokoj? Będe wdzięczna za kazdą radę
A może sa tu jakies blondynki, które stosowały tą farbkę i mogą mi cos podpowiedzieć?