[Yenotek]

Napisane przez Pilar1899

Ja chyba wiem o czym mówisz, sama jestem mega wrażliwa na krzywdę zwierząt, wzruszam się jak widzę jakieś cierpiące,bezdomne kotki. Natomiast ludzie mnie nie ruszają. Może to dlatego,że uważam,że w większym stopniu wpływają na swój los i jak ktoś ląduje na ulicy to dlatego,że chlał/ćpał albo nie wiadomo co jeszcze, a nie,że taki biedny, to wszystko przez Tuska Dzieci nie lubię,to też im nie współczuję Chyba jestem dziwna...

Pilar - wielka HAJ FAJW - 100% prawda także w moim przypadku