Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część III
Cytat:
Napisane przez marioladabr
A mój angielski is better. Nawet popełnłam korespondencje mailową służbową w ym języku i zostałam zrozumiana . A na ostatnich zajęciach był mój prezes i coś mu się przypomniało w jednej sprawie którą prowadziłam i zaczą mnie po angielski pytać o jakieś szczegóły a ja zaczęłam mu odpowiadać po polsku a on bezczelnie powedział: english pleace!... No złośliwy prezesuńcio... ale wydukałam odpowiedź.
|
No złośliwiec.Ja w takich przypadkach pytam po angielsku "do you speak polish?"No ale to prezes to bym sie nie odważyła chyba.
Chociaż ostatnio mój menager miał pretensje,że żuje gumę w pracy (nie mamy klientów, praca na magazyynie ale w biurze) to mój odpowiedziałam,że to nie jego biznaes i tyle.
Zresztą angole są chamowaci lekko.
Cytat:
Napisane przez IlonaP
brala juz ktoras prochy za granicę? żeby mnie na lotnisku nie zamkneli za przemyt...
pastereczko, tak wszystko na raz, i jeszcze @ ale przynajmniej dobrze bo nie będe biegac nad morzem co godzina i
masz może jakieś uwagi co do wywozu dzieci za granicę? bo sami to jexdziiśmy ale z przychówkiem jeszcze nie
|
Ja brałam i nie miałam żadnych problemów.Tylko prochy były schowane w bagażu główny.Tylko zaklej dziurki w słoiczkach taśmą klejącą.
A ja też jeszcze nie mam pełnego wymiaru.Na razie chce zużyć próbki a potem sie zastanowie nad pełnym opakowaniem.
Zaraz ide po prostownice.
Wybrałam sobie taką
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=725201805
Wybrałam tanszą bo chę jeszcze staniczek zakupic niedługo.
Edytowane przez Darianna25
Czas edycji: 2009-09-09 o 11:28
|