[Solciuchna]

Napisane przez blue_mysecka

chardon łączę się w bólu
też miałam kiedyś przygodę z taką nadgorliwa fryzjerka.... chciałam włosy takie nieco krotsze niz do ramion, i lekko wycieniowane i grzywka na bok.... to mnie babeczka tak opitoliła, że szkoda gadać w dodatku grzywke mi zrobiła za krotką i mi włosy sterczały (aż musiałam na zel czy piankę robić do szkoły, zeby jakos wygladać zanim odrosną....)

Ah te fryzjeki Też miałam podobną przygodę. Miałam już włosy sporo za linię ramion, i chciałam jedynie, żeby odświeżyła fryzurę, bez żadnych szaleństw, jedynie minimalnie skróciła.

A ta durna baba zrobiła wszystko, absolutnie wszystko, czego nie chciałam (grzywka, za bardzo skróciła), a nawet co SAMA ona mówiła, że nie powinno się u mnie robić (za mocno wycieniowała). Efekt - obcięła mi je tak, że ledwie ramion sięgały, a na objętości ubyło mi 3/4 włosów!

Potem pół roku i rok później inna fryzjerka korygowała mi to, co tamten babsztyl spie***ył