Dot.: przedłużanie - wasze doświadczenia
Guniaagusia ja mam metoda zgrzewania.Doczepiane pasemka maja keratynowe koncowki i sa zgrzewane specjalnym conektorem.Sploty sa male,estetyczne,plaskie i niewidoczne.Bombowo mocne.Mialam juz dwa razy ta metoda i jestem naprawde zadowolona.Odpadlo mi tylko jedno i to sama wyrwalam wlasne cebulki nie uszkodziwszy nawet zgrzewu.Teraz szykuje sie do trzeciego przedluzania i tez ta metoda.Tak wiec ja nie polece Ci zadnej innej niz ta ,ktora przetestowalam.
Dziewczyny jestem masakrycznie i cholernie wsciekla.
Otoz chcialam jechac do Polski do rodziny,wyjazd nagly i nieplanowany ale ,ze wlosy juz sie prosza o odnowe (nosze od maja,sploty nisko,dredy sie tworza)bo tak sie pokazac nie moge mamie!
Otoz moja babka -fryzjerka ma urlop i w zwiazku z tym szukalam innych,w koncu w Niemczech jest ich wiecej...i wyobrazcie sobie,ze wszystkie mi sciagna ale ...nie zaloza obecnych tylko swoje! Cwaniary.
W jednym salonie powiedziala mi wprost ,ze ona na tych wlosach nie pracuje i za 700 euro zalozy ale jej wlosy.No masakra.
To ja mam wyrzucic moje wlosy do kosza ,bo wszedzie pisze,ze sa ponownego uzytku a jak przychodzi co do czego ,to kazda baba jest sobie solidarna.Obcych nie zalozy tylko swoje.
Czy Wy tez macie takie problemy?
Czy przedluzac juz nalezy tylko i wylacznie tam gdzie sie zalozylo?
No i nie jade,tyle kasy nie mam,a ustapic nie mysle.Poczekam na moja babke az kiedys tam wroci.
Poza tym jaka jest mniej wiecej zywotnosc wlosa indyjskiego?
|