[roux666]

Napisane przez ania5390

Hej, to znowu ja!
Mowicie, ze hosci daja kase na rozrywki dla dzieciakow. Czyli, ze ja musze placic za siebie? Nie zrozumcie mnie zle, ale moja hostka wyglada na dosc wymagajaca i chce zebym zabierala mala do muzeow, gdzie moze i ja bym sie nudzila :P a ja nie mam tyle kasy, zeby robic non stop takie wypady

wiesz, ciężko powiedziec..bo to zależy od rodziny, ale logicznym jest fakt, że skoro oni chcą zeby dziecko poszło do muzeum, to ....Ty tez tam musisz wejsc i zapłacic- i tu ONI powinni Ci na te "przyjemnosci" dawac pieniążki.
Poczekaj do pierwszego takiego wypadu i sama zobaczysz- dadzą Ci pieniążki, czy nie.



Znam au pairkę, która musiała za paliwo do auta sobie sama płacic- ok rozumiem, jak chciała sobie pojechac powiedzmy na zakupy...ale...uwaga, rodzice kazali jej to tu to tam zawiezc dzieciaki, kilka razy w tygodniu. i to ciągle ona płaciła za paliwo.
sprawiedliwe?
nie.


jesli ja musze isc na basen z małą- dostaję na wejsciówkę zarówno dla siebie jak i dla niej.


Edit:

Ania, w jakim wieku masz to dziecko, że musisz je tak ukulturalniac??