2014-03-28, 16:25
|
#190
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 245
|
Dot.: Kupujemy azjatyckie BB creamy, pielęgnacje itp. cz. VI
Cytat:
Napisane przez Shazney
W sumie to tak dokładnie nie pamiętam, musiałabym otworzyć kolejną saszetkę . Ale chyba żadnych tonów różowych nie ma, zbyt żółtych też nie, bo by mi nie pasował. On jest o wiele ciemniejszy w opakowaniu (chciałam go wyrzucić), ale po rozsmarowaniu wtapia się w skórę. Typowe bladziochy nie będą jednak zadowolone.
|
Heh, a dla mnie to żółtek śliczny jaśniutki ( nie slonko, czy cytrynka, tylko taka stonowana żółć, moze ciut zlota/ beżowa), idealnie wtapiający , najlepszy jaki mialam
Różowości nic nie ma, szary tez nie jest
Fakt,że do jaśniutkiej, porcelanowej cery nie nada się ...
Edytowane przez anastazjaaa2
Czas edycji: 2014-03-28 o 16:26
|
|
|