[sashka8]

Dziewczyny, czy możecie mi pomóc i wyrazić swoją opinię?

Na początku maja fryzjerka zrobiła na moich ciemnych włosach jasne refleksy. Wyszło ok. Ja jednak najlepiej czuję się w moim naturalnym kolorze, czyli w ciepłym brązie. Moje naturalne włosy na górze są raczej bardzo ciemne w takim raczej zimnym odcieniu, natomiast na długości i końcówki są już ciepłe. Ogólnie nie maluję włosów. Trzy lata temu skusiłam się na Casting "czekoladę" i wyszły czarne, ale jak kolor wypłukał się po kilku miesiącach to był taki jak należy. Dwa lata temu miałam blond refleksy, które po jakimś czasie zamalowałam mieszanką dwóch Castingów: jasnego brązu i brązu. Kolor wyszedł dosyć ciemny, ale na górze zbliżony do mojego naturalnego odcienia, ładnie schodził i od tamtej pory nie męczyłam włosów.

Teraz zrobiłam jasne refleksy i dla wyrównania koloru postanowiłam znowu użyć Castingu. Wczoraj pomalowałam na ciemny blond - 600. Kolor jest bardzo naturalny, nikt dzisiaj nawet nie zauważył, że mam pomalowane włosy. Pasemka są zamalowane aczkolwiek są jaśniejsze od reszty włosów. W sumie teraz wygląda to ok, tylko zastanawiam się jak ten odcień będzie schodził? Czy będzie miał rudawy odcień? Obecnie w dziennym świetle włosy wyglądają tak jak chciałam, ale w słońcu mają taki rudo-kasztanowy odcień. Końcówki w moim naturalnym odcieniu mają taki kolor, ale nie chciałabym żeby taki odcień był też przy skórze głowy.

Nigdy nie miałam uczulenia na Casting, ale dzisiaj trochę swędzi mnie głowa. Czy macie dziewczyny po nim jakieś uczulenie lub wzmożone wypadanie włosów?

Przepraszam za może zbyt rozbudowaną wypowiedź.