Kosmetyki Bandi
Ja natknęłam się na te kosmetyki w miesięczniku "Uroda" , kiedy poszukiwałam płynu micelarnego. Zdecydowałam się na kupno właśnie tego (po doświadczeniach z masą innych specyfików moja mieszana cera ze skłonnością do trądziku stała się b. przesuszona) - Bandi delicate care - płynu micelarnego i muszę przyznać, że wciąż jestem mile zaskoczona i na pewno będę do niego wracać. Ukoił on moją mocno podrażnioną skórę. Dlatego też zdecydowałam się pójść tym tropem i kupiłam też krem kojący do cery tłustej (też z serii Delicate care) i maskę drożdżową oczyszczającą (seria Young care). Niestety z tych 2 kosmetyków już nie jestem tak zadowolona, bo o ile płyn mic. okazał się strzałem w 10, o tyle krem w ogóle nie zniwelował wyprysków i co najważniejsze (było to jego głównym zadaniem!) w ogóle nie matuje, wręcz przeciwnie- świecę się okropnie... Natomiast właściwości oczyszczających maski nie zauważyłam, a stosowałam ją już 6 razy...
|