[Lusya]

Napisane przez tak

Czuję się fatalnie.
Nałożyłam dekoloryzator. Zrobiłam wszystko, jak napisane było na opakowaniu.
Mój rudy zszedł do ostrego pomarańczu. Płukałam włosy z 10 minut. I teraz siedzę z drugą partią dekoloryzatora, bo czuję się okropnie z tym, co mam na głowie.
Jestem załamana kupiłam farbę z Joanny "szlachetna perła". Ale wątpię, że cokolwiek ona złapie i boję się ją nakładać, bo nie chcę mieć super jasnych odrostów i intensywnego pomarańczu - już raz tak miałam, po nieudanym rozjaśnianiu.
Boże, co mam robić, jutro do roboty idę, a wyglądam jak idiotka.

a jak zeszło po dekoloryzacji ? równomiernie czy inaczej odrost. jest jaśnieszy od reszty włosów ? bo farby blond są rozjaśniajace (chyba) więc jak schodziłaś z ciemnieszych to rzeczywiście może inaczej złapać na końcach ciemniej niż na odrostach...

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

kupiłam dziś BioKap jasny brąz, byłam też w rosmanie oglądałam mroźną mokke 613 ale jakoś nie byłam przekona, pomyślałam że mogę zrobić biokapem kilka pasemek i zobacze co z to wyjdzie, generalnie przyzwyczaiłm sie do mojego jasnego rudego brazu, nawet go polubiłam i boje sie, że wyjdzie za czarno tak jak ostatnio (stąd moja obecność na tym wątku dekoloryzacyjnym )