[evitka21]

a ja chciałam się pochwalić że moja znajmość z podkładem w kompakcie lumene zmieniła się w przyjaźń . Przez przypadek własciwie...

Do tej pory stosowałam głównie taka kombinacje:
filtr+skrobia+lumene.
Ostatnio posmarowałam buzię filtrem, później zajęłam się czymś (minęło trochę czasu), popatzyłam na buzię i stwiedziłam że może bez skrobii się obejdzie...i nałożyłam kompakt. I co? buzia super matowa (ale nie płaska) i całkiem ładne krycie, no i najważniejsze kolor ten sam co w opakowaniu.
I teraz tak właśnie robię: filtr, czekam aż się wchłonie (rano w tym czasie wyprowadzam psa ) i od raz potem lumene. I, co mnie zdziwiło,nawet jak się filtr nie wchłonie całkowicie, to lumene matowi go idealnie-wystarczy kilka machnięć pędzlem- i buzia cały dzień wygląda fajnie i świeżo.
Suma sumarum jestem zadowolona