2012-12-04, 19:25
|
#1795
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 458
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Cytat:
Napisane przez martii90
hej dziewczyny! ja zapomniałam o moim odliczaniu, jakie miałam tutaj robić, tj. liczyć dni, które udało mi się przetrwać od wielkiego momentu kryzysowego, ale melduję, że nadal jestem z Wami cały czas zapuszczam grzywkę i były momenty, że układała się naprawdę fajnie. czasem leży ładnie zaokrąglona na czole, czasem mi bardziej "wisi" bez jakiejkolwiek witalności, ale jakoś daję radę po rozczesaniu mokrych włosów kiedy jest ułożona na prosto na twarzy zakrywa mi już usta. teraz czekam aż sięgnie brody. jedna rzecz z jaką się najbardziej męczę to to, że w dalszym ciągu odgarniam ją całą na jeden bok i drugi jest wtedy taki mniej ciekawy, chciałabym móc część z tych włosów przełożyć na drugą stronę, tzn. przesunąć trochę przedziałek, ale nie umiem... nie chce się to wtedy układać.
w każdym razie, moją największą zmorą nie jest na chwilę obecną grzywka, a kolor. planowałam włosy troszkę rozjaśnić, żeby wyglądały bardziej naturalnie, ale wystraszyłam się zwiększonego wypadania i stwierdziłam, że nie będę ich teraz męczyć. 2 dni temu sięgnęłam po tę samą farbę co zwykle i niestety zapomniałam, że zaraz po farbowaniu są bardzo ciemne... źle się teraz czuję i czekam aż kolor się lekko wypłucze
|
plucz rumiankiem i mozesz uzyc takiego spreya z Joanny rozjasniajacego widzialam, pozytywne efekty http://caughthereye.blogspot.com/201...asniacz-w.html
|
|
|