Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-04-28, 17:17   #3856
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Lena40, 2 lata to całkiem nienajgorszy wynik niektórzy kręcą się latami w te i we te.

Ja mogę zrobić małe podsumowanie 5 lat na Wizażu w poszukiwaniu idealnej pielęgnacji.
Po pierwsze dawno temu powinien mi ktoś był sprzedać solidnego kopa, żebym się ruszyła do lekarza z moim trądzikiem i przetłuszczeniem. Przez ten czas wydałam kupę kasy na próbowanie specyfików z różnych bajek, żeby w końcu odkryć, że niestety działają one u mnie w bardzo niewielkim stopniu lub najczęściej wcale.
W końcu zdiagnozowano mi standardową przyczynę takich problemów czyli hiperandrogenizm, w moim przypadku akurat wynikający z przerostu kory nadnerczy. Dostałam zalecenie powrotu do antykoncepcji hormonalnej oraz leczenie sterydami. Antyków boję się bardziej od sterydów, endokrynolog przepisała mi je wiedząc o skutkach ubocznych po plastrach, które bardzo mi obciążały układ krążenia. Problem polega na tym, że przerost kory nadnerczy także powoli prowadzi do problemów z tymże układem i rozwala gospodarkę insulinową, więc zaryzykować muszę. Zaczęłam więc niechętnie brać tabsy i przypuszczam, mi cera wypięknieje tak samo jak na plastrach.

Po drugie z tego u mnie wynika, że stosowana pielęgnacja to może jakieś 10-20% wyglądu skóry. Na pewno sprawdziły się u mnie:
-kwas salicylowy - tylko szkoda, że praktycznie niedostępny w gotowcach, które nie powodują luszczenia i wysuszenia. Widzę wyraźnie, że ściencza skórę, co do pewnego momentu na tłustej, grubej cerze może być nawet pożądane, ale na dłuższą metę na skórze po 30 to już tak nie bardzo.
-filtry azjatyckie - nie wyobrażam sobie powrotu do europejskich. No ewentualnie jeśli w nadchodzącym lecie będę chodzić po górach, to byłabym skłonna kupić któraś Biodermę jako filtr z wysokim PPD, bo nie wiem czy azjatyckie mogą być w takich warunkach wystarczające
-pielęgnacja warstwowa - tutaj chyba będę na razie eksplorować azjatycki rynek, bo po pierwsze jestem wygodna i podoba mi się idea zestawu produktów, po drugie w Niemczech nie mam wyboru, który bym chciała, a do zakupów w Polsce skutecznie zniechęciło mnie nowe KWC. Więc jak juz mam szukać po necie, to równie dobrze mogę kliknąć cały zestaw z Korei czy Japonii.

Na pewno nie sprawdzily się u mnie:
-makijaż tzn podkład - obojętna formuła, barwniki stosowane w podkładach powiększają u mnie przetłuszczanie, na skórze widać ciastowatą, pudrową warstwę nawet w przypadku pudrów lekko kryjących
-złuszczanie skóry kwasami w większych stężeniach - za bardzo przemówiły do mnie historie o pięknej nowej skórze, która ukazuje się jak już odpadnie jaszczurzy pancerz Szkoda tylko że często ceną takich kuracji jest uwrażliwienie, szpetny wygląd i na dodatek efekt o który chodziło bardzo szybko znika, zwłaszcza jak przyczyna leży wewnątrz. Moim zdaniem nie warto i żałuję, że musiałam się tego nauczyć sama.
-natłuszczanie - czyli słynne oleje i równie słynne połączenie olej + kwas hialuronowy.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora