2015-07-20, 07:39
|
#3767
|
Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XI
Cytat:
Napisane przez beeets
po ponad 4 letnim systematycznym odwiedzaniu potrzebuję przerwy. Zaniedbałam wiele innych też fajnych sklepików, więc czas dać szansę innym
|
Myślałam już, że czymś Ci podpadli
Cytat:
Napisane przez sylwiusaka
Z góry przepraszam za wstawienie takiego okropnego zdjęcia ale od ponad dwóch miesięcy borykam się z takim nieciekawym problemem na plecach (dolna część) i już nie wiem co robić. Te większe okazy to takie swędzące gule podskórne, a mniejsze krostki czasem występują z jakimś czubkiem, ale żadne z nich raczej nie nadaje się do wyciskania. Czasem tż próbuje, ale najczęściej kończy się to bólem i krzyczę na niego. Mydło węglowe nie pomaga, podsuszanie, nawilżanie też nie. Ciekawe czy tonik z kwasem salicylowym coś zadziała, który w tygodniu powinnam mieć.
Czytałam, że w ciąży różne problemy skórne są normalne i po porodzie wszystko się unormuje, ale piszę do Was bo może ktoś spotkał się z czymś podobnym i wie co może choć trochę pomóc , a do porodu zostały jeszcze ponad 4 miesiące.
|
Z tego co wiem, w ciąży nie powinno się stosować kwasu salicylowego
To wygląda na szaleństwo hormonalne Może punktowo pasta z glinki by pomogła, tylko tak pochodzić z nią trzeba kilka godzin.
__________________
Edytowane przez Korah
Czas edycji: 2015-07-20 o 07:41
|
|
|