[patiasym]

Napisane przez deadpool

Wiecie że w Warszawie w studio sante po 21 jest strefa bez-tekstylna na basenie?

Miło słyszeć, oznaka normalności. W innych krajach są baseny naturystyczne lub wyznaczone dni, w które można pływać nago. W Polsce do tej pory to rzadkość.

Wypowiedź rednails202 zasługuje na dłuższy komentarz. Po pierwsze, podejście większości Polaków do naturyzmu. Przykro mówić, ale dominują postawy skrajne. Albo świętoszkowatość połączona z misyjno-ewangelizacyjnymi zapędami wyplenienia tego barbarzyńskiego zwyczaju z naszej świętej ojczyzny, albo łączenie naturyzmu z erotyką - traktowanie plaż jako miejsc schadzek, łączenie plażowej nagości z swingowaniem, podglądactwo itd. Nie muszę dodawać, że taka seksualizacja nagości to woda na młyn wrogów naturyzmu. Na nagość naturalną jakby w ogóle miejsca nie było.

Wreszcie ta sytuacja z plaży w Kuźnicy. Naśmiewanie się się z nudystów mnie zadziwia i jest na poziomie dzieci pokazujących palcem "golas, golas!" Jeszcze gorsze gapienie się, z jakiegokolwiek powodu. Ja nie mam nic przeciwko mieszaniu się tekstylnych i naturystów - nagość jest dla mnie najnaturalniejsza pod słońcem i wstyd cielesny jest mi obcy, więc niech sobie inni na mnie patrzą i podziwiają z wszystkimi anatomicznymi szczegółami - ale to obcinanie wzrokiem jest bardzo niefajne. Widziałam kiedyś na youtube wypowiedzi ciemnoskórych obcokrajowców o Polakach, generalnie pozytywne ale z uwagą: jeżeli gapią się na Ciebie to nie dlatego, że są rasistami, tylko że w Polsce jest olbrzymia większość białych Polaków nieprzyzwyczajonych do różnorodności. To samo można zauważyć na ulicy, jak ktoś jest niestandardowo ubrany, ma awangardową fryzurę, dużo tatuaży i kolczyków, itd. Ja rozumiem, że do widoku nagich ciał innych osób rodacy są jeszcze nieprzyzwyczajeni, ale trudno spokojnie relaksować się na plaży czując na sobie utkwiony wzrok innych osób.

Marzę o tym, by kiedyś i w Polsce naturyzm stał się rzeczą normalną. Pomyśleć, że w Niemczech jest dopuszczone opalanie się nago nawet w niektórych miejskich parkach. Te rozdziały na naturystów i tekstylnych są dla mnie dziwne, ale rozumiem że w obecnej sytuacji może nawet wskazane.

Na koniec dla poprawy humoru rysunek z francuskiego magazynu (w temacie). Podpis: Nie wiem już jak je zagadnąć. Kiedyś komplementowałem ich stroje kąpielowe
http://a133.idata.over-blog.com/2/04...nes0005.03.gif