[Optical]

Napisane przez evagab20

Ale właśnie czemu nie pije się samej wody? Nie zawsze mam ochote na herbate itd co tam wymieniasz. Czasem, najczęściej w lato mam ochotę napić się po prostu wody z cytryną albo samej wody. Nie chce wtedy myśleć czy mój filtr powoduje to czy tamto albo czy ta partia mineralnej była badana..;/ dlatego moim zdaniem najbezpieczniej jest pić wodę z kranu jeśli jest się podłączonym do miejskich wodociągów. Nie rozumiem, czemu twierdzisz, że to jest 'fatalny podkład'. Jej skład jest dokładnie badany i jeśli masz w bloku dobre rury to nic jej nie zanieczyszcza.

No to niestety Ewo wybierasz najgorszą opcję Absorpcja związana z wodą czyściutką i osad z minerałów w organiźmie (i ew. skutki picia filtrowanej kranówy sprzedawanej jako mineralna) to pikuś w porównaniu przy problemach, jakich dorobisz się z kranówy, choćby to najczystsza kranówa w Polsce była.

Jeśli masz w kranie wodę chlorowaną, to chlor w reakcji z syfem w czyszczonej wodzie tworzy całą gamę dobrze przebadanych rakotworów, w tym najgroźniejsze: trihalometany. Jeśli masz wodę ozonowaną, sytuacja jest trochę lepsza, ale w dalszym ciągu w kranówie będziesz miała siarczany, fluor, kadm, resztki dziesiątek tysięcy leków, szamponów, perfum itd. wchodzących ze sobą w nieprzewidywalne reakcje chemiczne i tworzące nowe związki o nieznanych przez nas właściwościach... możemy wymieniać tak cały dzień.

Jeśli nie chce Ci się kombinować w letnie upały, kup sobie mineralną do tej cytryny. Znajomy robił badania w ramach magisterki i Cisowianka wyszła ok (plus jest nisko zmineralizowana). Muszynianka to wbrew pozorom syf za to.