[Brosiaaa]

Tak magdi u mnie po kompletnym zabiegu zero efektów. Z początkiem maja mienie 3 miesiące od maski, ładnie się złuszczyłam, smarowałam codziennie ( tak pani doktor zaleciła ),oczywiście zdarzyło mi się kilka razy zrobić 2 dniową przerwę, przy jakimś większym wyjściu, ale to chyba nie miało większego wpływu na efekty. Miesiąc po zabiegu byłam u pani doktor ( która się moim zdaniem nie nadaje do swego zawodu ! udzieliła mi mało informacji na temat dermamelanu, namawiając na równie drogą i uciążliwą kurację !). Kazała smarować, no to smaruję. Kolejna wizyta koniec maja u innej pani doktor. Zapytam czy się dalej maziać ( bo kończy mi się słoik, i nie wiem czy kupować nowy ) czy to nie ma sensu. Zapatruję się na lasery w wakacje. Co do twojego pytania, to tak pani doktor mówiła, że codzienne stosowanie jest wymagane, ale nie przypominam sobie, by mówiła, że to usunie przebarwienia, nie wspomniała także o efektach, a raczej ich braku na tamtą chwilę.
ane120 ja buraka mam gdy stosuję krem, czyli już od prawie 3 miesięcy. Dla mnie totalnego bladziocha jest to masakra. Oczywiście filtrów używam. nie wiem czemu zabieg nie zadziałał u mnie. Może to za cienko nałożona maska, może źle się smaruję? A może to wina samych opornych przebarwień potrądzikowych, na które dermamelan może nie działa ?
ami8 ja go także nie stosowałam, dlatego nie powiem Ci czy wart, nie chce wprowadzić cie w błąd. Mnie wystarczył, gdy skóra była bardzo podrażniona bepanthen.

uff, ale się rozpisałam. Ciekawe czy będzie chciało się wam czytać