[okej01]

Cześć czołem : ) Niestety na moją buźkę też nic nie pomagało, przeszłam masę terapii diferrinem, brevoxylem, zinerytem, tetralysal'em[? nie wiem czy tak to się pisze] i na pewno sporo innych. Efekty były, ale krótkotrwałe a po odstawieniu antybiotyków wszystko nawracało. I dermatolog poleciła mi zapoznać się z ulotką o aknenorminie i wprowadziła w temat. I mam kilka pytań. Mam 17 lat, jestem przekonana że nie zacznę jeszcze współżycia. Czy jeśli powiem to lekarzowi, ma obowiązek zgodzić się na leczenie mnie aknenorminem bez jednoczesnego wprowadzania antykoncepcji? Szczerze mówiąc nie uśmiecha mi się wizyta u ginekologa już w tym wieku, dodatkowy stres i koszty. Myślicie, że się zgodzi? W środę mam wizytę.
Teraz mam dość czerwoną twarz po którymś z leków. Nie chcę kłamać, ale to chyba zineryt tak mi narobił. Do tego sporo wągrów na brodzie i nosie. Czy po terapii skóra wygląda na całkowicie zdrowiutką? Bez wagrów, zaczerwienienia? Koloryt jest normalny? Wiem, że w trakcie leczenie prawie zawsze występuje rumień. Znając moje predyspozycje pewnie i mnie nie ominie.
Wizyta w środę, ale mogłybyście zdradzić mi jakie badania przeszłyście przed przepisaniem leku? Zaczynam się stresować : )