[Flofferek]

Napisane przez cbc6429be45513368b51b71e3 40d921ce6d338a3

Dość dziwna.
Głupio to zabrzmi, bo Ty pewnie wiesz, czy czujesz lepiej, ale jak dla mnie pięć, czy sześć spotkań to jeszcze nie jest związek.
No chyba że była rozmowa na ten temat.
Ale nie sądzę, że wtedy miałby takie podejście.
Może traktuje Cię niezobowiązująco...
Znowu głupio zabrzmi, ale to, że całuje, czy trzyma za rękę też jeszcze niczego nie oznacza...

to ze nazwalam to zwiazkiem, to chodzilo mi o okreslenie hmm, ze to moj chlopak? chociaz ja go nazywam kolega, jak cos opowiadam znajomym. on sam mowi, ze jestem jego dziewczyna, nawet powiedzial cos w stylu, zebym nie umawiala sie juz z innymi chlopcami tylko on to ladniej ujal.

nie robilam sobie zadnych nadziei na ta znajomosc, ot tak pospotykac sie, ale nienawidze jak ktos sie tak zachowuje.... bo dla mnei to dziecinada i zabawa kosztem innej osoby