[...:::oblabobla:::...]

A ja mam problem w drugą stronę mam płytki paznokci zrośnięte z palcami 2 mm po za opuszkami- tak jakby opuszka mi się nie cofała w tył. Jak bym chciała obciąć pazurki równo z opuszkami, to polałaby się krew. Chociaż przyzwyczaiłam się do tego, nawet jakbym chciała, to nie mogę mieć full króciutkich paznokci. Od spodu nie wygląda to zbyt cudnie, a nie mogę się pozbyć tego defektu. Wygląda jakbym miała cały czas coś pod paznokciem.

Zaznaczyłam kreską do kąd sięga ta skórka i to jest minimalna długość moich zmaltretowanych pazurków. W dodaku coś mi odbiło i zrobiłam sobie migdałki