[Smoczyca]

Tak mi się skojarzyło, nie masz przypadkiem skłonności do alergii? Wypryski i świecenie jeszcze mozna jakoś wytłumaczyć, ale te małe plamki... czy nasilają się po czymś? Może po zjedzeniu czegoś? Jesli są to stałe zaczerwienienia, może masz po prostu naczynkową cerę (wtedy warto czymś wzmacniać te biedne naczynka).

Niestety, nie da się zmniejszyc porów trwale, kwasy czy zielona glinka trochę pomogą, ale nie licz na trwałą zmianę. Za to powinno się te pory dokładnie oczyszczać, bo wtedy sprawiają wrażenie mniejszych. Mechaniczne oczyszczanie u kosmetyczki niekoniecznie może pomóc. Można już dziś przeczytać wiele wypowiedzi, gdzie mowa o tym, iż częste oczyszczanie przyczynia się do szybszego zanieczyszczania skóry (nie mówiąc już o tym jak wpływa to na pory). Nie jestem jakims zajadłym wrogiem mechanicznego oczyszczania, ale uważam że powinno się to robić jak najrzadziej. W międzyczasie dbać o prawidłowe oczyszczanie cery peelingami, glinkami, złuszczać kwasami, w gabinecie moze peeling ultradzwiękowy. Musisz być ostrożna z kosmetykami - skoro szybko robią Ci się zaskórniki, to być moze krem jest tego przyczyną? Może krem albo puder zatyka Ci pory? Proponuję zielona glinkę, możesz spróbować pozłuszczać skórę jakimś kremem z kwasami - ale przy cerze skłonnej do zaczerwień kwasy AHA nie są zbyt dobrym pomysłem, możesz spróbować BHA czy kwasu azaleinowego - Effaclar K czy Acne Derm. Na świecenie niewiele rzeczy pomaga - na pewno nie kremy matujące, które działają doraźnie, a przesuszając naskórek stymulują go do większego świecenia. Lepiej już coś co wyreguluje skórę, np Biodermine, może krem Erisa Sebostatic.
Na świecenie nie ma innej rady - bibułki matujące i już sama tak robię.

Pozdrawiam