[Meell]

Napisane przez aneks85

hehe no to byłoby wygodne. Ale teraz moje wrażenia... wczoraj po kąpieli wysuszyłam pachy i namaziałam sietym preparatem. Na początku wszystko spoko, nawet sie zdziwiłam, że nic mnie nie boli. Ale po chwili tak zaczęło piec, że myslałam, że jajo zniosę! Wytrzymałam chyba 20 min. po czym poleciałam zmyć to świństwo, posmarowałam pachy kremem. I przestało piec. Dziś rano postanowiłam zabieg powtórzyć, ale i swędzenie i pieczenie wróciło. Nie mam żadnych podrażnień... Więc tak działa ten cuuuudowny preparat? Znów musiałam go zmyć i jest ok. Łudzę się, że zanim go zmyłam trochę zdążył pozatykać te pory potowe Wy też tak przeżywałyście swój pierwszy raz z Antidralem...?

Taaak, pierwsza noc była straszna. Zaczekałam i po dwóch dniach użyłam go ponownie - dużo mniej piekło i szczypało. Poza tym, polecam się smarować przed samym zaśnięciem. Ja się smaruję, jak już jestem wykończona, żeby potem od razu zasnąć i się nie męczyć z tym szczypaniem.