[latawce]

Napisane przez latawce

I znowu przyszła jesień a wraz z nią ochota na cosmelan. Znowu zaczęłam kurację, tym razem tylko krem. Podsumowując efekty zeszłorocznego smarowania, to muszę stwierdzić, że są bardzo dobre. Plamy tylko minimalnie wróciły, przy tym co miałam na twarzy przed kuracją to dla mnie pikuś. Moje obawy nie sprawdziły się na szczęście. Wągrów już tyle nie wyskakuje i ogólnie buzia ładniejsza. Powtarzam kurację, żeby znowu oczyściły się pory no i oczywiście żeby zabić plamy, na szczęście nieliczne. Pozdrawiam !!

Już prawie miesiąc stosuję cosm 2xdz- rano i wieczorem. Plam już nie ma, ale mam coraz większego "buraka". Największy jest rano przed myciem twarzy i wieczorem ( po nałożeniu cosm jakoś ta czerwień się "studzi". Może to przez specyficzną barwę kremu... Już sama nie wiem czy lepiej być żółta po posmarowaniu czy czerwona jak po zejściu z rusztu kilka godzin po aplikacji. Tak czy siak niedobrze, jednak mimo wszystko to lepsze niż blada twarz z mega dużymi brązowymi plamami).
Zastanawiam się czy przez 3 miesiące stosować cosmelan 2 x dziennie tak jak większość dermatologów zaleca ( w opcji bez maski...) czy może po miesiącu zacząć się smarować 1 x dz na noc tylko? Macie doświadczenia, rady? Dziękuję i pozdrawiam