[make_up_istka]

WROCŁAW

NIE polecam:

- pani robiąca paznokcie w domu w bloku na Oficerskiej:
przyszłam na zdjęcie tipsów i nałożenie nowych. Zostałam potraktowana gilotyną tak niekompetentnie że paznokieć został zlamany w 1/3 różowego miejsca!!! Oczywiście lała się krew. Zero "przepraszam". Dostałąm wodę utlenioną na wacikach. Na dodatek pani tym samym wacikiem próbowała potem ścierać resztę paznokci... (czemu nie uciekłam???!!!) Przycinając nowe tipsy jeden "sciął się za krótko" i miałam paznokcia długości mojego naturalnego czyli została sama kieszonka tipsa... Nie mówiąc o tym że cały czas użeram się jeszcze z przepiłowaną po tym wypadku płytką. Pani nie scierała opiłków tylko zatapiała je w kolejnych warstwach żelu, tak że na koniec w ogóle nie było widać przez to że mam brokat!!! Wyszły straszne kluski zamiast paznokci, na drugi dzień ratowałam się u kogoś innego, bo wstyd było wyjąc ręce... I bolało...

- Emilia na Krzykach - była studentka kosmetologii. Nie było bardzo tragicznie ale było bardzo źle. Paznokcie były niesamowicie nierówne - nie opiłowywała żelu, więc jak się ułóżył na ozdobach, tak został, co wykluczało malowanie jakimkolwiek lakierem, bo było jeszcze bardziej widoczne. Nakładając kolorowy żel robiła prześwity... Straciłam oczywiście wszystkie skórki... Paznokcie wyglądały nienaturalnie, a po moich skargach o podchodzącym powietrzu kazała mi te miejsca spiłowywać i zamalowywać bezbarwnym...

Polecam:

- Agnieszka (Zaułek Rogoziński - przystanek przed Marino, robi w domu) - bardzo rzetelna osoba, sympatyczna, paznokcie trzymają się rewelacyjnie i wyglądają bardzo naturalnie (na formie). długo się błyszczą, nie łamią, nie zapowietrzają. Poza tym paznokcie obejmuje tygodniowa gwarancja - jesli coś jest nie tak, mogę przyjść i mi poprawia. No i jest bardzo tania - ja nie zapłaciłam ani razu więcej niż 65zł (french z akrylowymi ozdobami) Strony z jej blogiem nie podam, bo wyjdzie że to reklama, więc jakby ktoś chciał, to piszcie na priv