[Sabbath]

Napisane przez Szara Róża

Matulinko! Ależ czywiście, że pomyliłam... Śpiąca Sałacia Sierota ze mnie - pisałam w półśnie, a teraz okazuje się, że widziałam również w półśnie... Literka "T" pomylała mi się, z jakże zbliżoną kształtem i brzmieniem , literkę "L"... Co te nocne wpadanie na Wizaż robi z człowiekiem, ojojojoj...! Warzywo robi z człowieka.

Wobec tego muszę sprostować swą przerażającą pomyłkę - miałam na myśli FT, a nie FL. Fumerie Turque.

Na spalonego kurczaka! Płonę ze wstydu...

No to mamy remis. Ja się zjarałam na węgielek przy pofyrtaniu BdM z HdE...

Ale ulżyło mi, szczerze mówiąc.
Co do FT zgadzam się. Niestety.

Napisane przez Różowy Strachulec

Nadgarstkowo Smok - nie wiem jaka wersja (mam niepodpisaną próbkę), ale ekstrakt to to nie jest. To nie jest Smok syczący "jessstem przy tobie, ciekawe czy nam ktoś podssskoczy", ten jest jakiś taki niezdecydowany.

Może jest w kiepskim nastroju? Smoki kapryśne są. To przez tę restrykcyjną dietę. Dziewic niedostatek...

Pachnę New Zealand i Celery. Po kąpieli dopachnię się tylko New Zealand. Muszę się spieszyć zanim mój syn wysiorbie mi cały flakonik.

Blue - najlepsze życzenia. Obyś zawsze była Blue tylko z nicka.