[Lorri]

Koniecznie zdaj relację, jak już zrobisz ten podkład.

Ja właśnie straciłam bezpowrotnie zaufanie do gotowych podkładów naturalnych. Jedyny bezalkoholowy, bezlanolinowy, jaki znalazłam - Sante Naturkosmetik (odcień Porzellan), doprowadził mnie dziś do rozpaczy przy pierwszym użyciu. Nie wiem, co to jest zdaniem producenta, ale z podkładem to nie ma nic wspólnego. Uwielbiam lekki makijaż, ale ta paćka nadaje się chyba tylko dla kobiet o cerze bez skazy. Wściekłam się, bo nie miałam żadnego zamiennika. Zdesperowana (i niedomalowana ) poleciałam do apteki po Toleriane La Roche. Mam nadzieję, że nie wywaliłam znowu pieniędzy w błoto...

Co do zapychania, to wg tego źródła silikony nie są komedogenne.

A recepturę na podkład wymyśliłaś sama, czy wzorujesz się na jakimś gotowym przepisie? Ja myślałam o wzbogaceniu pigmentami gotowego kremu - Alva Rhassoul (krem aktywny; tubka 75 ml). Przy nakładaniu zachowuje się zupełnie jak podkład, jest matujący i raczej nie zapycha. Nawet zaznaczono na opakowaniu, że nadaje się pod makijaż (co oznacza również, że trudno jest nałożyć na niego normalny podkład). Na razie jednak nie mam zbyt wiele czasu na eksperymenty.