Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY CZ.II - wchodzisz na własną odpowiedzialność:D
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-08-09, 22:48   #525
SweetPea
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 269
Dot.: Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY CZ.II-wchodzisz na własną odpowiedzialność:

Cytat:
Napisane przez Literka96 Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny Więc zamówiłam na próbę:
-hydrolat geraniowy
-hydrolat oczarowy
-hydrolat neroli
-hydrolat aloesowy
Wszystkie w pojemności 50 ml, bo jeszcze nigdy nie miałam żadnego hydrolatu, to będzie test
Tak jak obiecałam, sprawdziłam też daty ważności hydrolatów "lodówkowych"
Zarówno aloes, jak i geranium (kupione ok. 3 tygodni temu) mają datę ważności: 10/2010, więc naprawdę nie musisz się martwić, że zepsują się, zanim je zużyjesz.

I jesze taka moja mała uwaga: zamiawiasz hydrolaty pierwszy raz, na próbę, i nie zamówisz róży stulistnej??? No wiesz.... Toż to podstawa (według mnie). Nawilża, pachnie dokładnie tak, jak róże (nie mylić z różą damasceńską - ta to daje zapachowego kopa... ), można go uzywać jako toniku albo pachnącej mgiełki na wlosy... (ja tak robię nałogowo ). No nie daj sie prosic... weź róże stulistną. Nie pożałujesz.
Jestem też fanką hydrolatu oczarowego, geraniowego i aloesowgo, więc uważam, że fajnie skomponowałaś swoją listę (neroli mi nie podszedł, bo lekko ściąga suchą skórę), ale zapach ma bardzo ciekawy i intensywny, więc warto spróbować.

Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
Chciałam spytać czy któraś z Was mogłaby powiedzieć mi kilka słów o hydrolacie z GŁOGU oraz ALOESOWYM? Czy Aloesowy warto wziąć na wakacje na plaży? Mam mieszana cerę, z zaskórnikami i skłonnością do niespodzianek...
Hydrolatu głogowego miałam próbkę (10 ml). Poprosiłam o nią, bo byłam ciekawa, jak ten hydrolat pachnie. Niestety nie wyczułam żadnego zapachu. Przetarłam nim kilka razy twarz, ale nie zauważyłam żadnego efektu (ani specjalnie nie nawilżył, ani nie wygładził... ), no ale przynajmniej nie ściągnął. Szczerze mówic, gdybym nie wiedziała, że mam do czynienia z hydrolatem, pomyslałabym, że przetarłam twarz zwykłą wodą.
Może dla kogoś o bardzo delikatnej, skłonnej do podrażnień skóry głóg będzie jak ulał... a może trzeba stosować go dłużej i regularnie... ale ja jednak oczekuję natychmiastowych efektów

O hydrolacie aloesowym mogę powiedzieć więcej, bo jestem w trakcie trzeciego opakowania (pierwsze małe miałam z mazideł, drugie z BU, a teraz znowu zamówiłam w mazidłach, ale tym razem już porządną, 150 mililitrową butelkę.
Hydrolat aloesowy nie ma absolutnie żadnego zapachu, za to bardzo ładnie nawilża. Poza nawilżeniem i lekkim ukojeniu skóry (chociaż samo to, to dużo) nie robi specjalnie nic ciekawego. Skoro masz cerę mieszaną, to aloes będzie dobry do przecierania suchych okolic, ale miejsca, gdzie lubią pojawiać się zaskórniaki (u mnie jest to tylko broda) lepiej traktować oczarem (uspokoił mi cerę i zmniejszył pory - ale zaznaczam - efekt zmniejszenia porów jest tylko doraźny)
Ja ten swój aloes kupuję ze względu na włosy (robię sobie ekspresowe odżywki w spray'u z proteinami). Do tego aloes nadaje się wyśmienicie.
SweetPea jest offline Zgłoś do moderatora