[wolfshade]

Napisane przez milwa

Jęsli chcesz uzyskać odcień o jakim piszesz, myślę żę niezbędna będzie żółcień żęlazowa (ona zresztą jest potrzeba do kreowania wszystkich prawie kolorów podkładów/pudrów), tlenek: opalony jest super,( piękne brązerki z niego wychodzą), i odrobinieńka zieleni chromowej, ale naprawdę mikroskopijna ilość. Zieleń nada bardziej naturalny wygląd buzi (jakkolwiek to brzmi
No i myślę ze przydało by się troszku np. stearynianu magnezu do połączenia i utarcia pigmentów razem.
Stearynian to jeden z moich ulubieńców, prawdziwy miszcz

Jak dobrze wiedziec ze nie jestem osamotniona w swoim szaleństwie Tez mi to wlasnie po glowie chodzi od 2 tygodnia, zachorowalam na mineralne pudry - 'zwykle' w większości mnie zapychaja
Ja planowałam dodać bazę kolorystyczna Color Blend Neutral , bo wydaje mi sie ze po zmieszaniu z pudrem z BU / lub baza z kolorowki, bedzie miec taki ladny odcien 'uniwersalny'- bardziej w strone zotlego niz wscieklej pomaranyczy - Honey u mnie nie wypalil kolory sa kompletnie inne na stronie niz w rzeczywistości (przynajmniej na moim laptopie ). Moj odcien cery lekko wpada w zolty wiec nie wiem czy to do końca dobra strategia Moglabym mieszac podstawowe kolory, ale czuje ze nie mam do tego reki - dlatego modle sie w duchu zeby ta gotowa baza kolorystyczna miala mily kolor dla oka w rzeczywistości
W zasadzie waham sie czy to dodać do pudru z BU - dodałam swoja nieudana kolorystycznie baze z kolorówki do pudru z bambusu - przyczepności zero :P u mnie by to efekt przyprószonej buzki jakbym radosnie wpadła w worek maki a

Jakby ktos widział na oczy Color Blend Neutral - bede wdzięczna za określenie barwy tej bazy na żywo

Z własnego przykrego doświadczenia : Honey zdecydowanie wpada w pomarańczowy, co juz jakaś dziewczyna słusznie w komentarzach zauważyła moze ktos umie sie tego efektu pozbyć - ja do takich spryciarzy nie należę ;]