Dot.: odżywki BEZ formaldehydu - są takie?
Większość odżywek nie działa wcale odżywiająco, bo składa się głównie z lakierów i substancji stosowanych w przemyśle, które nie mają możliwości dostarczyć paznokciom składników odżywczych, jedynie nadają połysk i zabezpieczają przed urazami mechanicznymi, przebarwieniami. Wyjątkiem są odżywki z dużą ilością formaldehydu, który jest na tyle agresywną substancją, że zmusza paznokcie do wzrostu i twardnienia, niestety czasem ze skutkami ubocznymi. To już każdego indywidualny wybór, czy stosować takie odżywki czy nie. Ja muszę ich unikać, bo moje paznokcie wcale nie chcą się bronić, od formaldehydu od razu robią się kruche i zaczynają się rozwarstwiać.
Jeśli komuś szkodzi formaldehyd to ma do wyboru:
-odżywki i bazy bez tego składnika np niektóre Sally Hansen, seria Citra Nail Tek, niektóre produkty Revlonu, Essie.
-do odżywienia a nie pokrycia płytki warstwą lakieru są odżywki w formie żelu np Opti Cure Biovaxu z keratyną lub w formie olejku (tego jest całkiem sporo) albo balsamu np Tisane.
|