2007-03-26, 14:01
|
#228
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 45
|
Dot.: Zapuszczanie paznokci- grupa wsparcia :)
Przyłączam się
Ja pazurki obgryzam od kiedy tylko pamiętam.. od takiej tyci tyci w zerówce.. Moje paznokcie zawsze były dla mnie powodem do wstydu. Chowam je gdzie się da. Przełamałam się już około grudnia, ale od tamtej pory urosły mi zaledwie 1,5 mm. i teraz już ani drgnęły. Nic więcej! Jestem załamana...
byłam z tym problemem u dermatologa. Przepisał mi maść z witaminy a, e i kilku innych specyfików. Maść dostałam w styczniu. Zużyłam już całe duuuże pudełko i nic...
ponadto używam jeszcze odżywki manhattanu takiej różowej (polecam, poprawia stan płytki) oraz takiej pomarańczowej z oriflamu... dodatkowo Lovely jeszcze sobie nakładam co jakiś czas. Uwierzycie, że pomimo tego nic się nie dzieje? Nie rosną... a w buzi daaaawno nie były!
Drogie wizażanki macie jakieś inne sposoby? Jestem już zdesperowana, bo potrzebne mi są długie paznokcie teraz... (ogólny wygląd)... zdesperowanie doprowadza mnie do myśli o tipsach.. wiem, że one jeszcze bardziej osłabią moje pazurki, ale co innego wymyślić? POMOCY!!
MOŻE JAKIEŚ DOMOWE SPECYFIKI
|
|
|