2012-01-02, 20:01
|
#1551
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
|
Dot.: Czy ktoraś z Was kupowała gotowe produkty na Biochemii Urody? Jak wrażenia? Cz.
No przepraszam dziewczyny, ale jak się wyjdzie poza to, co krąży po internecie, to naprawdę można dojść do jedynie słusznego wniosku, że nie warto się uprzedzać. Nie wierz gębie, kładź na zębie, jak mawiała moja babcia, tylko w tym wypadku trzeba właśnie kłaść na gębie. Parę zaskórników tragedii nie czyni... Zresztą jesteśmy w komfortowej sytuacji - możemy sobie dowolnie dobierać stężenia olejów. Nawet największe zapychadła mogą stracić moc po rozcieńczeniu.
Cytat:
Napisane przez pseudofeministka
Czyli po prostu trzeba testowac i patrzec jak reaguje nasza skora?Bo widze,ze tak naprawde nie ma zadnych regul z uwagi na to,ze badania nie sa zbyt rzetelnie prowadzone...;d
|
Te badania to już przeszłość. Pewne wskazówki mogą nadal służyć twórcom receptur, ale żeby powiedzieć, że coś jest niekomedogenne, trzeba przetestować produkt końcowy.
Nie wiem, czy zostałam dobrze zrozumiana - sugestia o możliwym trendzie dotyczyła olejów, które zawierają oba kwasy - oleinowy i linolowy w dość wysokich stężeniach.
Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-01-02 o 20:10
|
|
|