[tulipanna.]

Napisane przez CzarnyElf

A jaka masz Avenke?-uzywasz mleczka,emulsjii czy kremu?

Ja uzywam mleczka i teraz stosuje silne kwasy i powiem Ci ze skora mi sie luszczy coraz bardziej nawet avene nie pomaga.

Co do cery i zmian pogodowych to rozumiem-mam zupelnie tak samo.

Moze sprobuj jakiegos olejku do nawilzania-ja stossuje olejek z rozy i on znacznie lepiej nawilza niz Avene.
Ja bym wrocila do Dermedica bo byc moze tak ze Avene Cie zapycha(mnie np bardzo zapchal krem Avene a na mleczko reaguje calkiem dobrze)
Co do vit C to nie stosowalabym razem z kwasem-moze podraznic.

Dziekuje Elfiku za odpowiedz Mam wlasnie krem, ktory Cie zapchal. W takim razie trudno, odstawiam go. Dam TZowi, ktory byl Avena zachwycony - takiemu to dobrze, cera naczynkowa, gdzie jak cos wyskoczy trzeba sie tym cieszyc, bo to jakas odmiana Szczerze mowiac jestem bardzo zniechecona i moze kiedys siegne po mleczko( w przyplywie milosierdzia i pieniedzy), a na razie pedze po nastepny Dermedic. On chronil nawet przed zmianami pogodowymi. A co to za cudo ten Twoj olejek rozany? Juz go szukam, ale jeszcze dopytuje, zeby sie upewnic

Coz, tej nocy zrezygnowalam z kwasu. Nawalilam sobie na twarz centymetrowa warstwe kremu nawilzajacego. Rowniez Dermedica Nie luszcze sie, jestem super nawilzona, no ale za to slady po wykwitach nie zeszly. Cos kosztem czegos, przynajmniej bede mogla sobie zrobic makijaz kryjacy. Wczoraj przy tej wedrowce skory nie bylam w stanie, wygladalam jakby mi ktos przejechal tarka po czole:/