eh tak to jest z tymi facetami.
ja niestety też mam z jednym problem i już nie wiem co on ode mnie chce. Kiedyś, gdy jeszcze się nie znaliśmy zawsze przybiegał tam gdzie ja byłam i rozmawiał z moją koleżanką (którą zna). Wiedziałam, ze zalezy mu na tym by mnie poznac, widzialam te jego spojrzenia....w koncu doszlo do tego ze zblizylismy sie do siebie. W wakacje nawet kilka razy sie spotkalismy. Byly dlugie spacery donikąd itp. Smsowalismy bardzo często, przeważnie to on zaczynał do mnie pisać. Na gg to samo. Obecnie nie przybiega już ciagle tam gdzie ja jestem, ale zawsze mnie zaczepia, krzyczy z daleka do mnie. Czasami tez wola mnie zebym podeszla. Staram sie go unikac bo juz mnie to troche denerwuje, nigdy mi nie powiedzial co tak naprawde chce. Pamietam jak zrywal mi kwiatki na lace. Ogolnie to smieszny z niego chlopak.
no i bardzo bym chciala zeby bylo cos wiecej, ostatnio znow do mnie napisal sms-a bez sensu, same bzdury aby zaczac gadke. Raz jak bylismy w grupce to w zartach zaczal mnie przytulac. Dziewczyny poradzcie cos, bo juz sama nie wiem. Olalam go a on znowu mnie "atakuje". I tak jest ciagle, ja odpuszczam on znowu swoje. Wydaje mi sie, ze cwaniakuje tylko przy kolegach a tak naprawde wstydzi sie powiedziec co czuje. Wiem, ze ta cala historia moze i jest troche glupia (sama zreszta tez tak uwazam, bo lepiej by bylo go w ogole nie poznac). Ja chyba cos do niego czuje, bo jak go widze to az tak dziwnie w srodku sie robi, serce jakbym miala w gardle. :/ nie zawsze tak mam, ale np jak zobacze go przypadkiem. Ja pierwszego kroku nie zrobie, bo glupio tak dziewczynie. Wciaz czekam, ale chyba sie nie doczekam............
---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------
a zreszta wiecie co? postanowilam go olac bo to juz jest chore....mam dosc tej meczarni. Jak nie ma jaj za przeproszeniem, to nic z tego nie wyjdzie. Facet powinien byc facetem!