|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
O ja naiwna :P
w zeszłe wakacje stosowałam benzacne i łaziłam po górach czasami w ostrym słoncu.Poźniej wracałam i miałam przez reszte dnia polika czerwone jak dwa buraczki.Oczywiscie nie domysliłam sie ze to przez słonce myslałam ze jak mi wiatr wieje w twarz to pozniej sie ona czerwieni w domku bo tak mam czassami.I jeszcze robiłam o wiele za czesto jakies maseczki okłady zeby nie czuc tego pieczenia...
do mojej głupiej główki mi nie przyszło ze powinnam stosowac filtry.(derm tez nie raczył wspomniec)
Tak wiec mysle ze nie odstawie tych kwasów.Na razie uzywam Diacnealu ok.tygodnia,na policzki co dwa dni i zaczerwienienie jest mniejsze niz przy uzywaniu benzacne a wagry znikaja w ekspresowym tempie.Tylko nie wiem kiedy bedzie to łuszczenie i pogorszenie..
Ale jak na razie jestm brdzo pozytywnie zaskoczona 
no.i jutro kupuje czapeczke i filterek wice nie mam sie czego obawiac mysle
dobra koniec zadręczania Was siedze juz cicho 
|