[czuprynka]

Napisane przez 'Estelle'

Podaj przepis na mgiełkę, pliiiiz

Połowę małego kubka zaparzonej zielonej herbaty (koniecznie parzonej w 70 stopniach przez ok. 2 min- nie dłużej) przelewam do buteleczki z atomizerem i schładzam w lodówce, później dodaję do tego kwasu hialuronowego (wreszcie znalazłam na dziada sposób) i dobrze wstrząsam żeby się wymieszało. Przechowuję w lodówce przez ok. tydzień po czym nie zużytą resztę wylewam. Zauważyłam, że skóra po jej zastosowaniu jest bardzo fajnie odświeżona i nawilżona bez jakiegoś przesuszu i wszelkie zaczerwienienia ładnie bledną, a spryskanie buzi po zakończeniu makijażu ściąga efekt pudrowości i płaskiego matu z buzi nadając jej taki glow, którego jestem wielką fanką
Na gorące dni na pewno zagości w mojej torebce teraz używam do łagodzenia buzi po peelingach kwasowych i do utrwalania makijażu.