Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Kosmetyki naturalne
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-12-15, 13:32   #3254
anula_ga
Zakorzenienie
 
Avatar anula_ga
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 8 896
Dot.: Kosmetyki naturalne

Cytat:
Napisane przez jagoda83 Pokaż wiadomość
No racja, zgadzam sie trzymajac sie wszelkich norm i standardow - naturalny to on nie jest, ale chyba pogadac tutaj o pseudo tez mozna, bo niby gdzie jak nie tu mozna podyskutowac o kosmetykach naturalnych (pal licho czy w 100% naturalne czy mniej) własnie po to aby dowiedziec sie /ja czy ktos inny/ wiecej o takich produktach. Gdybym miala pisac wylacznie o naturalnych to pewnie dyskusja zakonczyłaby sie na olejach, hennie o maseczkach z jajka, otrebow itd itp

A robisz olejowanie? Bo na moich obserwacjach wynika, ze olejowanie wymiata kolor z wlosów, jedynie farby chemicznej sam w sobie nie wypłukuje. Ja dobrych kilka lat temu stosowałam Venite, taka odskocznia po farbach typu Joanna itd. Farbowałam sie nią dosc długo - chyba całe studia. Wiedziałam, ze ona jest pseudo ale trzymałam sie jej. Robiłam nia raz na 3-4 tygodnie, szybko sie spłukiwała. Efakt siano, cienkie wypadajce wlosy - ale na to trzebabyło czasu zeby sie przekonac. Choc nie wiem do konca czy to wina jej tylko, bo wtedy tez duzo schudłam, dieta itd. Odkryłam Delie - kolory bardziej naturalne juz nie takie fioletoworude jak z venity. Była lepsza dla wlosów i skład nieco lzejszy ale nadal chemia. Przez te wszystkie lata moja wiedza i chec wczytywania sie w składy wszystkiego co brałam w rece /jedzenie, kosmetyki, farby/ rosła, wiec chciałam wyprobowac henne prawdziwa. Kupiłam w zielarskim farbe w tubce (nie moge doszukac sie w necie) taka maloznana firma (nie jestem pewna czy to byl eld, chyba nie), w skladzie nie bylo chemi - mimo ze krem - same ziele plus barwniki, bodajze 3-4 rzeczy w składzie. To byla basma. Kolor fajny, wszystko wyszło pieknie... ale po 3-4 myciach nic nie było juz na głowie. Za jakis czas kupiłam basme w proszku i robiłam wedlug rad z neta... namaczanie i trzymanie w ciepłym z dodatkiem cytryny. Wziełam sie za nakładanie... porazka. Wołam mame... ta nie mogła sobie tez poradzic, wiec w koncu spłukałam to co miałam na głowie. Zostałam przy Deli. Potem znow mialam podejscie do proszku. Nakładałam sama i znowu porazka. Pół roku temu odstawiłam Delie i pozbyłam sie henny, pseudo henny z włosow. Odkryłam nagle, ze mam sporo siwych a mam 28 lat Moj kolor naturalny mogłam jeszcze przelknąc, taki wyblakły brąz z domieszka rudej poswiaty, ale nie siwe ktore mam na całej glowie w odstepach jak balejaż. Sztywne białe kłaczki hehe Od roku bodajze robie olejowanie, wpierw na oliwkach tradycyjnych migdał, oliwa, len.. teraz od jakiegos czasu kupuje taką mieszanke olejow z zielarskiego i powiem chyba działa! Olejowanie strasznie wypłukiwało mi delie, wiec naturalna henne tez pewnie wyplycze. Zafarbowalam sie ostatnio chemia z loreala.. cuz, taki kompromis. Częste olejowanie, dbanie o włosy na codzien powinno zniwelowac negatywny wpływ chemi. Dodatkowo nie farbuje juz raz na 3 tyg /delia/ a raz na 2-3 miesiace. Bo teraz drugi raz farbowałam sie lorealem po 2,5 miesiaca odrostow, tak bardzo dobrałam kolor i nie narzekałam na wyglad farby i włosow. Nie zauwazyłam negatywnego wpływu, narazie. Nie wiem co bedzie puzniej. Moze zmienie farbe. Ale zeby cieszyc sie olejowaniem i nie rezygnowac z niego przeszlam na chemiczna farbe, wiem paradoks. Ale skutkuje w pozytywy u mnie. Jak znajde dobra mało niszczaca farbe, ktora bedzie pokrywała siwe i trzymała kolor a tym samym nie bedzie bardzo niszczyła to bede kupowac, ale na dzien dzisiejszy nie widze innego wyjscia.
Nawet nie wiesz w jak ogromnym jestes błędzie - są całe dziesiątki, pewnie i setki firm produkujących kosmetyki naturalne. Ogromna ich ilość to kosmetyki certyfikowane. Zresztą świadczyć o tym może wątek o naszych zbiorach naturalnych, który od kwietnia tego roku ma juz III część i na którymprezentujemy nasze zakupy wyłącznie z kategorii kosmetyków naturalnych.
Wiesz, skoro ten wątek to kosmetyki naturalne, to moim zdaniem nie jest wszystko jedno o jakich kosmetykach piszemy - tutaj rozmawiamy o naturalnych własnie.
Czytając to co napisałas mam wrażenie, że tak naprawde nigdy nie używałas prawdziwej, naturalnej henny - bo albo stosowałaś chemiczne albo nie użyłas jej zgodnie z instrukcją. Nie wiem czemu nie mogłas nalozyć naturalnej henny - prawdopodobnie źle ją rozrobiłaś. Ja uzywam henny od ponad 2 lat i nigdy nie miałam problemu z jej nałożeniem, ale trzeba ja doprowadzić do własciwej konsystencji. W swoim doswiadczeniu nie znajduje tez potwierdzenia dla Twojego stwierdzenia, że olejowanie wymywa hennę - uzywałam całej masy olejów i nigdy nic takiego nie miało miejsca. Byc może oleje wypłukują chemie z włosa (ale tego nie wiem), bo jak już napisałam naturalnej henny prawdopodobnie nigdy nie użyłaś, ale to zupełnie odrębna kwestia.
Po hennie włosy sie wzmacniają i są zdrowsze. Owszem, jest delikatny efekt przesuszenia włosa po uzyciu henny, ale po to własnie są oleje zreszta wiele olejów wręcz przedłuża efekt koloryzacji. Kolor zależy od uzytej mieszanki jak i od predyspozycji ipodatności włosa - ja aktualnie farbowałam włosy henna miesiąc temu i jeszcze żaden siwy włos mi nie przeswituje spod henny (myje włosy co 2 dni, za każdym razem dwukrotnie).
w skladzie nie bylo chemi - mimo ze krem - same ziele plus barwniki, bodajze 3-4 rzeczy w składzie - naturalna henna nie zawiera barwników, ona sama w sobie jest barwnikiem.
__________________

Edytowane przez anula_ga
Czas edycji: 2011-12-15 o 13:39
anula_ga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując