Dot.: własny depilator laserowy
Na pewno nie tradycyjny depilator. Niby tworzą specjalne nakładki ale tak naprawdę wciąż boli cholernie. Do tego ja się spotkałam z tym, że nie wyrywał a urywał i do tego wiele pomijał. Więc przy tym wielki bólu trzeba było jedną łydkę robić czasami tak długo jakbyś bawiła się w całe nogi.
Jeżeli już to wosk albo golenie. Depilatora nie polecam.
Natomiast ja zastanawiam się nad elektryczną golarką by ze 2-3 razy w miesiąu nie kupować maszynki. Wiadomo - przy ipl i tak trzeba owłosienie ogolić. Poza tym mam na udach za jasne włosy na zabieg wiec i tak będę je co jakiś czas golić zamiast woskować. Polecacie taką masyznkę?
Podkreślić chcę, że IPL to nie laser, jak bywa popularnie i błędnie nazywany.
|