Nasz organizm oczyszcza się poprzez naturalne "filtry" np. nerki, wątrobę czy nawet skórę.
Jednak, gdy dostarczamy mu wielu śmieci wraz z pożywieniem, zanieczyszczonym powietrzem które wdychamy czy wreszcie z różnymi używkami typu nikotyna, alkohol może nie nadążyć i się zbuntować.
Dlatego co jakiś czas przeprowadzam detoks czyli usuwam toksyny.
Można to robić na wiele sposobów. Bardzo popularnym jest głodówka której
absolutnie nie polecam bez konsultacji z lekarzem. Tylko w pełni zdrowy organizm jest w stanie znieść głodówkę bez uszczerbku na zdrowiu dlatego generalnie tego sposobu nie polecam i nie opisuję.
Kolejnym sposobem są monodiety, które polegają na jedzeniu tylko jednego rodzaju pożywienia przez kilka a czasem i kilkanaście dni.
I w tym przypadku warto skonsultować się najpierw z lekarzem.
Popularne monodiety to:
-jabłkowa: przez 2-3 dni jemy tylko jabłka (najlepiej przeprowadzać ją jesienią i zimą gdy owoce są pełnowartościowe
-bananowa: banany mają dużo błonnika a mało białka dlatego też trwa ona nie dłużej niż 3 dni. Jeśli chcemy ją wydłużyć o dzień czy dwa, trzeba włączyć jabłka i marchewkę.
-soki: przez 1-2 dni pijemy tylko soki ze świeżo wyciśniętych owoców i warzyw: jabłek, buraków, marchwi czy cytrusów.
-winogoronowa: przez 2 dni jemy winogrona
-pszeniczna: jest uważana za jedną z bezpieczniejszych monodiet gdyż zawiera: białko, składniki mineralne, węglowodany i niektóre witaminy. Prze 3 dni jemy gotowaną pszenicę, która można też zastąpić kaszą jaglaną.
Przyznam się że nigdy nie zdecydowałam się na monodietę gdyż wydaje mi się ona zbyt drastycznym sposobem na odtrucie organizmu. No i nie wiem jak bym wytrzymała przez te 2-3 dni na jednym rodzaju pożywienia.
Dlatego moje odtruwanie jest łagodniejsze.
Zwykle rozpoczynam detoks od stopniowego odstawienia i powolnego wprowadzenia do diety w tej kolejności:
-nabiału
-zbóż
-białek zwierzęcych
Podczas oczyszczania organizmu trzymam się zasad:
-sięgaj po nisko-przetworzone produkty
-dużo warzyw i owoców
-pij dużo wody
-ćwicz
-sięgaj po popularne rzeczy odtruwające organizm: jabłka, czosnek , marchew, papaja, cytryna itp
-zwykłą czarną herbatę i kawę zastąp zieloną, czerwoną i ziołowymi np.pokrzywową. Nie słódź!
-jedz małe porcje ale często i regularnie
-ogranicz a najlepiej całkiem zrezygnuj z wszelkich używek, przetworzonych cukrów oraz soli
-ogranicz potrawy smażone i tłuste.
Sauna może wspomóc oczyszczanie ogranizmu dlatego jeśli nie ma żadnych przeciwskazań zdrowotnych-korzystajcie z niej
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mój detoks zaczęłam dzisiaj
Przywitałam dzień od wypicia na czczo szklanki przegotowanej wody z sokiem z połowy cytryny i łyżeczką miodu. Pomaga ona w oczyszczaniu organizmu, reguluje metabolizm, zapobiega wypryskom i infekcjom
Będę ją pić przez najbliższe 3 tygodnie.
lemondrink.jpg
Przeprosiłam się też z herbatkami z pokrzywy
Pokrzywa ma działanie moczopędne, pozytywnie wpływa na wątrobę, trzustkę i żołądek, oczyszcza układ trawienny, obniża poziom cukru we krwi, pomaga przy problemach ze skórą, wzmacnia włosy i paznokcie. Jest to najlepiej oczyszczająca i krwiotwórcza roślina.
pokrzywa.jpg
Nie wygląda zbyt pięknie po zaparzeniu
pokrzywa1.jpg
Ale tu nie chodzi o wygląd czy smak tylko o działanie
Spotkałam się z opinią, krążącą w necie że dłuższe picie pokrzywy może spowodować wypłukiwanie z organizmu witamin z grupy B. Próbowałam to zweryfikować w różnych książkach zielarskich ale nigdzie nie spotkałam się z tą informacją.
Przypuszczam ze chodziło raczej o skrzyp polny, często łączony w herbatkach z pokrzywą-on faktycznie wypłukuje te witaminy, pokrzywa zaś zawiera, oprócz wit. A, C i K, wit.B2.
Zresztą ogólnie środki moczopędne, oczyszczające mogą się do tego przyczyniać dlatego przy piciu takich herbatek ważne jest by jeść tez sporo warzyw i owoców.
Chciałabym Was uprzedzić o mało przyjemnej stronie takiego oczyszczania. Toksyny są usuwane z organizmu różnymi drogami, w tym także przed skórę. Dlatego często takiemu detoksowi towarzyszy, zwłaszcza na początku, wysyp na skórze.
To co? Oczyszczamy się?