Co do frencha - zostałam uprzedzona, że istnieje 99,9% szansy, że to w ogóle nie wyjdzie, bo pani w ogóle nigdy nie robiła kolorowego (czyli w sumie bez linii pomocniczej
), a i zwykły to dla niej katorga, bo nie zajmuje się paznokciami, jeśli tylko może, a specjalizuje się w zabiegach na twarz i ciało. Oczywiście, żadnej pretensji nie było, że śmiem tego od niej wymagać, taka luźna gadka
Do tego - na zdjęciu paznokcie są w ponad dwukrotnym powiększeniu i sfotografowane z bardzo bliska, więc jeśli patrzę na nie z takiej normalnej odległości, to naprawdę nic nie można mieć do zarzucenia
i nie dam się przekonać, że nie mogę być zadowolona!
Espani - najpierw je porządnie odżyw, potem możesz myśleć o hodowaniu, a dopiero potem o tym, co może je upiększyć. Bo o ile hybrydy ci nie powinny zaszkodzić, to na pewno nie pomogą, żele zaszkodzą na sto procent. Istnieją jakieś hybrydy, które mają odżywiać paznokcie, ale to ja już szczegółów nie znam : )